Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Gdyby nie spieprzenie przetargu linii nr 7 PKP w 2014 r. za Po to dawno już by się pomału kończyło
 Nawet trollu pisowski nie wiesz kiedy Assaldi weszło na przebudowę torów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przetarg na przebudowę torów był w 2016. Dokumentację przygotowano jeszcze za PO-PSL, ale to rząd PiS wprowadził poprawki i ogłosił przetarg. Całą inwestycją zajmował się Grzegorz Muszyński ("ostatni na liście, pierwszy do roboty"). To dzięki niemu i jego kolegom przetarg  został opóźniony (podpisanie umów na początku 2017, gdy roboty miały się zacząć w czerwcu) i to oni wybrali włoskie Astaldi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Problem, że rynkiem inwestycji trzęsą miedzynarodowi giganci, którzy robią co chcą, zgarniają większość środków z inwestycji i za grosze wynajmują polskie firmy,  potem piszą po kilka aneksów do umowy i podwyższają zaniżoną przy przetargu cenę, a jak nie to zwijają manatki, albo podają inwestora do sądu, nie pojawił sie dziś. Już od lat trwa debata nad prawem przetargowym. W przetargach startują dziś firmy, których działalność jest daleka od uczciwości (kartele, zmowy przetargowe, łapówkarstwo). Mógłby rząd PiS wypowiedzieć im wojnę, ale tak naprawdę na obecną chwilę już nie ma na rynku takich firm, które byłyby w stanie tą budowlaną mafię zastąpić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...